tytuł: Serwal
autor: Krzysztof Kotowski
wydawnictwo: Świat Książki
data wydania: 2006 (data przybliżona)
ISBN: 8324702105
liczba stron: 252
Nawet nie pamiętam jak ta książka znalazła się w mojej biblioteczce. Stała dość długo na półce za nim postanowiłam po nią sięgnąć. Autor też raczej mi nieznany Krzysztof Kotowski . Na okładce napis triller psychologiczny. I jeszcze tytył "Serwal" co u licha może znaczyć to słowo,jakoś z niczym to mi się nie kojarzyło. Więc jak zwykle w takich sytuacjach postanowiłam się poradzić mądrego wujka Google. Serwal – gatunek drapieżnego ssaka z rodziny kotowatych. Innych znaczeń słowa brak. Myśle no dobrze koty,kotami, a co ma to wspólnego z psychologią i w dodatku z trillerem. Nie było innej rady jak rozwiązać zagadkę więc zabrałam się za lekturę.
Głównymi bohaterkami książki są dwie dziewczyny studentki,przyjaciółki. Ciemnowłosa piękna Wiki studenta piątego roku weterynarii i Emilia vel Rundi vel Ultra młoda agetntka służb specjalnych studentka piątego roku resocjalizacji. Wiki oprócz weterynarii, kocha się w dzikich kotach, pisze wiersze ,maluje. Ma duszę artystki, ale skrywa się za tym coś strasznego co prześladuję ją od wielu lat.
Są dwa główne wątki w książce, które nawzajem się przeplatają. Pierwszy zabójstwa które wykazują się,tak jakby pielęgnowanym powtarzalnym rytuałem-misterium śmierci, a drugi to prześladowanie osób na tle rasowym przez grupę ludzi oficjalnie działającej pod przykrywka partii politycznej. Czy mają coś z sobą wspólnego??? Według służb specjalnych tak, według policji całkiem niekoniecznie.
Moją szczególną uwagę zwróciła zarys psychologiczny osoby która popełnie zabójstwa.Widać,że autor nie jest laikiem w tej dziedzinie. Poprzez usta policyjnego psychologa Williamsa bardzo dokładnie nakreśla portret psychologiczny poszukiwanej osoby. Książka jest w sumie bardzo ciekawa wątek psychologiczny dobrze rozwinięty, przeplatany wierszami głównej bohaterki i zapiskami z jej dziennika. Pozwala się nam zagłębić w mroczne zakamarki ludzkiego umysłu. Jedynym minus, dla mnie jako miłośniczki kryminałów, było to że praktycznie na samym początku dowiaduję się kto popełniał zbrodnie . Dalsza cześć to obserwacja jak radzi sobie policja, jak bada dowody , szuka wskazówek, zastanawia się, błądzi po omacku. Jak służby specjalne próbują to powiązać ze swoją sprawą. No i oczywiścia nie znamy motywów o tym dowiadujemy się powoli i systematycznie z rozwijającą się fabułą.
Książka godna polecenia warto przeczytać w skali 1-6 oceniam na 4,5 .
Widzę, że wątki psychologiczne są tu dość mocno wyeksponowane, więc książkę z chęcią przeczytam. Lubię taką tematykę:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńCiekawa opcja - przy okazji przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńkasandra_85 wątek psychologiczny bardzo rozbudowany,
OdpowiedzUsuńEwa dla odskoczni od typowych kryminałów polecam :)
To może ja też się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńSerwale uważam, za niesamowicie dystyngowane, a zarazem wolne i niezależne do granic możliwości.
OdpowiedzUsuńMam pytanie, czy w końcu rozwiązałaś zagadkę dotyczącą powiązania tytułu z treścią :)
Powiem szczerze, że nie zawsze mam ochotę na kryminał z odkrytym mordercą.
Czasami jednak, ten sposób bardzo fajnie się sprawdza.
Na przykład,gdy chcemy szczegółowo zając psychiką mordercy:)
Pozdrawiam :)
Zajrzę do Ciebie pewni jeszcze nie raz:)
*Agnieszka* warto się pokusić
OdpowiedzUsuń*Biedronka* tak rozwiązanie samo nasunęło się mi w czasie lektury ma to związek z miłością jednej z bohaterek do dzikich kotów. Sama siebie nazywa tam serwalem ale ja raczej porównałbym ją do innego dzikiego kota. Za dużo zdradzać nie będę ;P. Zapraszam w moje skromne progi =).