Dom do góry nogami :)
Przejażdżka łodzią motorową kocham tę adrenalinę :
Ocean Park:
Park linowy:
Puck:
Bywały i takie dni :
Ale o książkach nie zapomniałam, pierwszą rzeczą jaką zrobiłam po powrocie i krótkiej drzemce. Jechaliśmy kochanym PKP całą noc :). Była wizyta w bibliotece :) to chyba jakieś zboczenie. Zamiast zabrać się za pranie walizki brudów rzuciłam wszystko i oto co przyciągnęłam :
Od dołu zaczynając:
- Upalne lato Marianny K.Zyskowska-Ignaciak
- Prowincja pełna marzeń K.Enerlich (dawno miałam ochotę na tę autorkę po przeczytaniu "Oplątani Mazurami)
- W ułamku sekundy A.Kava
- Zaopiekuj się mną... D.Koomson
Te zdjęcie to dowód,że na plaży też promuję czytelnictwo ;) (chodzi o koszulkę ). Podobała się na wielu twarzach widziałam uśmiech i kciuk w górze, Może nie jest tak źle z tym czytelnictwem u nas.