czwartek, 28 lipca 2011

Życie w złotej klatce


Plebejka

Autor: John Burnham Schwart
wydawnictwo: Sonia Draga
data wydania: 2009 (data przybliżona)
liczba stron: 260





            Co skłoniło mnie do sięgnięcia po "Plebejkę" Johna Burnhama Schwartza powodów jest kilka, po pierwsze wszędzie obecny zachwyt nad kulturą kraju Kwitnącej Wiśni, po drugie, ciekawość kraju tak egzotycznego jak Japonia a tym bardziej życia cesarskiej rodziny, po trzecie i chyba dla mnie najważniejsze postanowiłam sama przyjrzeć bliżej literaturze związanej z tym zakątkiem świata który do tej pory kojarzył mi z wydarzeniami w Hiroszimie i Nagasaki i ostatnim wielkim trzęsieniem ziemi i tsunami w marcu tego roku. Mój wzrok także przyciągnęła piękna okładka, przedstawiająca  kobietę w tradycyjnym japońskim kimonie chroniącej się pod parasolem nie wiadomo czy to przed deszczem, czy przed delikatnym słońcem. Kolorystyka też przyciąga wzrok ciepłymi barwami.
           
           "Plebejka" to historia życia niezwykłej kobiety,która jako pierwsza weszła do rodziny cesarskiej z tzw.plebsu czyli prostej rodziny nie mającej w swoich żyłach błękitnej krwi. Haruko wychodzi za mąż z miłości jak sama mówi,ale nie zdaje sobie sprawy,że rodzina cesarka rządzi się swoimi prawami. Życie w tej rodzinie to utarty rytuał pielęgnowany z pokolenia na pokolenie i każde nawet najmniejsze odstąpienie od panujących zasad jest mocno napiętnowane przez głowę rodziny cesarskiej w tej powieści jest nią sama Cesarzowa. Która traktuje naszą bohaterkę jak intruza śledzi ją,kontroluje, wytyka jej najmniejsze  potknięcia,osacza  do tego stopnia,że po urodzeniu upragnionego następcy tronu. Młoda księżna wpada w depresję i traci mowę. Mąż,który też kocha swą poślubioną małżonkę stara wspierać ją jak może,ale nie jest w stanie przeciw stawić tradycji i własnej rodzinie. Co gorsze rodzina księżnej odsuwa się od niej,gdyż nie należy już do ich rodziny. Cesarz i rodzina cesarka to Bogowie. Ta zakorzeniona w ich umysłach nauka nie pozwala im, nawet wobec choroby córki przekroczyć tej bariery. Mijają lata i Haruko wtedy już Cesarzowa przekonuje wybrankę swego syna do przyjęcia oświadczyn . Nie wiem,ale im dłużej czytałam historię jej synowej to jestem pewna,że pierwowzorem synowej jest  Księżna Masako

               Powieść to opis obrzędów,rytuałów i codziennego życia na dworze cesarskim. Przypomina mi to bardziej teatr lalek,więzienie w złotej Klatce niż prawdziwie życie.  Maska  jest tym czym dla nas chlebem powszedni. Wchodząc do tej rodziny człowiek zostawia prawdziwe swoje ja za progiem. Teraz mistrzem ceremonii zostaje Wielka Pani zwana Tradycją.

              Książka podzielona jest na części i rozdziały. Czyta się więc ją szybko. Język jest bardzo plastyczny opis krajobrazów, miejsc, nawet pomieszczeń w pałacu cesarskim przyciąga. Wszystko wygląda na egzotyczne i piękne. Narratorem jest główna bohaterka to przez jej oczy postrzegamy świat. Powieść wciąga od pierwszych stron. Na pewno nie było to moje ostatnie spotkanie z literaturą tego typu. Choć niezrozumiałe są dal mnie są niektóre zachowania, chcę jeszcze dokładniej poznać tą kulturę,tradycje i wszystko co wiąże się z tym pięknym krajem.

7 komentarzy:

  1. Już sam tytuł mocno mnie zaintrygował. :) A ten piękny kraj prawie każdego nęci. :) Gdy trafię to przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam książki z krajami Wschodu, więc z chęcią przeczytam:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja natomiast źle się czuje w takich klimatach i mimo zachęcającej recenzji nie skusze się na tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  4. *Ewa**Kasandra* polecam jak najbardziej
    *Cyrysia* każdy ma swój gust, nie dla każdego musi podobać się to co nam. Jesteśmy różni i dla tego każdy na swój sposób ciekawy =).

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie jest to książka dla mnie, a przynajmniej nie teraz, ale przynajmniej podrzucę ten tytuł znajomej, która marudziła, że chce coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kraj Kwitnącej Wiśni *.* Muszę tę książke przeczytać! :)
    Zostałaś nominowana przeze mnie do nagrody One Lovely Blog Award ;) http://niebianskie-pioro.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html#comments

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka zapowiada się ciekawie. Cenię sobie Wydawnictwo Sonia Draga i ostrzę sobie zęby (czytaj - szykuję portfel) na listopadowe targi w Krakowie.:)

    OdpowiedzUsuń