piątek, 9 września 2011

Pollak potrafi .......


Kanalia

Autor: Paweł Pollak 
seria/cykl wydawniczy: Czarna Seria 
wydawnictwo: Jacek Santorski & Co
data wydania: 2006
liczba stron: 256




            Po długim czekaniu na swoją kolej przyszedł czas na przeczytanie "Kanalii"  Pawła Pollaka. Który jest debiutem tego autora. Było to pierwsze spotkanie z twórczością autora, ale tak udane że nie namyślając się długo zamówiłam kolejne książki.
            "Kanalia" jest powieścią kryminalną . Akcja rozgrywa się w  Warszawie.  Zostają zabite trzy osoby kobieta w średnim wieku dobrze sytuowana, prostytutka i narkoman. Na pierwszy rzut oka  nic i nikt nie łączy ze sobą tych zabójstw. Ale czy, na pewno tak jest???? Co może łączyć dobrze zarabiającą panią architekt z pozostałymi dwiema ofiarami z marginesu społecznego? Właśnie wtedy na arenę wkraczają nasi  trzej bohaterowie. Panie i Panowie przedstawiam państwu: Inspektora  Markowskiego , komisarza Miłana Senika i młody narybek policji aspiranta Krzysztofa Lepkę  nazywanego przez inspektora "Synkiem". Teraz martwi bohaterowie książki:Ofiara nr 1 młoda dziewczyna zabita strzałem w głowę, nagie zwłoki wyłowione z Wisły,Ofiara 2 narkoman znaleziony w piwnicy cios w głowę  i Ofiara nr 3 pani architekt znaleziona we własnym mieszkaniu w stanie nieco nieświeżym. Tyle o  fabule w końcu ma to być kryminał,sensacja trzymająca w napięciu. Cały utwór to połączenie przeszłości z teraźniejszością.Książka zaczyna się od spotkania Pana X z Panią Y. Przeszłość to wspomnienia o niespełnionej wzgardzonenej miłości,bólu. Teraźniejszość dochodzenie w sprawie zabójstwa. Miłość&Zabójstwo -Przeszłość&Teraźniejszość  co ma ze sobą wspólnego. Jest coś co łączy całą historię w całość,jest nią Pani Y. Która przez swoje postępowanie bardzo egoistyczne i samolubne naraziła wiele osób na niebezpieczeństwo,śmierć i podejrzenia. Książka trzyma w napięciu, chcemy się dowiedzieć kim są nieznajomi,kim  jest zabójca, co było powodem tak okrutnego morderstwa. Czy można było zapobiec temu co się wydarzyło? 

                Książka bardzo ciekawa, wciągająca,język w niektórych momentach bardzo wulgarny ale dobrze oddający środowisko w którym się go używa. Książka napisana z dużą dozą dobrego humoru. Bohaterowie każdy z policjantów zupełnie inny dobrze scharakteryzowani przez autora. Intrygująca fabuła, napięcie,zaciekawienie  czyli wszystko co powinien mieć dobry kryminał. Czytając książkę, czasami się śmiałam,czasmi brało mnie obrzydzenie,zażenowanie, współczucie,złość. Nie sądziłam,że Polak  potrafi  pisać takie kryminały, ale się pozytywnie rozczarowałam, Mamy swoją A.Christie w męskim wydaniu . Książka jest także  swoim rodzajem studium zranionej miłości i zniszczonej psychiki. 

            Co mogę napisać polecam wszystkim do przeczytania.  Ja już cieszę się na kolejne książki tego autora.

Ocena 5,5/6


10 komentarzy:

  1. Za wulgaryzmami w książkach nie przepadam chyba, że są stosowane w celu urzeczywistnienia akcji i bohaterów - wtedy jestem w stanie je znieść. :) Skoro tak polecasz tę książkę to przeczytam jeśli wpadnie mi w ręce. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. *Ewa* bez wulgaryzmów w tym przypadku byłoby zbyt cukierkowo,ja też nie przepadam za nimi, Polecam bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię tego typu książki więc poszukam jej w bibliotece (i mam nadzieję, ze będzie :)) Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem jak to się stało, ale nie słyszałam o tym autorze. Skoro książka taka dobra, to na pewno się na nią rozejrzę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachęciłaś mnie i to skutecznie. Z twej recenzji dowiedziałam się wszystko co chciałam wiedzieć i jestem jak najbardziej na tak , aby kupić tę książkę. Swoją drogą ostatnio dużo pisarzy pisze na naprawdę dużym poziomie i cieszę się z tego niezmiernie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusisz;) Christie w męskim wydaniu... muszę przeczytać.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. "czasami się śmiałam,czasmi brało mnie obrzydzenie,zażenowanie, współczucie,złość"

    Autorowi, a w każdym razie mnie, trudno sobie wyobrazić bardziej pożądany oddźwięk niż informacja, że powieść poruszyła te struny, które miała poruszyć. Dziękuję za recenzję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie brzmi to "Christie w męskim wydaniu". Muszę tego doświadczyć na własnej skórze :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje Kochane Czytaczki polecam książkę, ja czekam na kolejne które lada dzień przyniesie listonosz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Panie Pawle czuję się zaszczycona pańskim odwiedzinami :)

    OdpowiedzUsuń